Tym razem modelką była japonka. Sesję zdjęciową zaplanowaliśmy na wieczór. Jednak miał być on jak na malowany, co spowodowało, że trzeba było trafić w odpowiednią pogodę. Czwartek był dość pochmurny – zrezygnowaliśmy. Zaś kolejny dzień zapowiadał się dość dobrze. Nasza modelka – Toyota Camry doczekała się…
Godzinę przed zachodem słońca ruszyliśmy w plener. Jednakże nasze plany szybko zweryfikowała ciężka chmura. Przez nią nie doczekaliśmy się 'złotego’ zachodu słońca. Co gorsza nagle coraz szybciej zaczęła zasłaniać nam naszą świetlistą planetę. Udało nam się zrobić dosłownie kilka kadrów nim całkowicie ta pochmurna pierzyna zasłoniła słońce.

I to niestety był ostatni moment na te kadry. Chwilę później na niebie pozostały już tylko kolorowe obłoki, które znajdziesz na zdjęciach w poniżesz galerii.
Naszą modelką była Toyota Camry, która pozowała do ilustrowanego magazynu AutoRok. W krótce ukaże się test tego japońskiego auta na stronie czasopisma – zachęcam do odwiedzania. Dzięki temu dowiesz się wszystkiego co najistotniejsze w motoryzacji.
W moich kadrach najnowsza Toyota Camry o napędzie hybrydowym. Co ciekawe, japoński producent umieścił w niej rzędową czterocylindrową – 2,5 litrową jednostkę napędową w połączeniu z silnikiem elektrycznym. Tym łącznikiem jest tradycyjnie w toyotach skrzynia biegów eCVT. Czy to oznacza że nadchodzi kres na tzw. downsizing pojemności silników? – tego nie wiem – a domyślać się mogę jedynie, że jeszcze nie zdecydowano się w tej klasie na pełny napęd elektryczny. A jak się prezentuje już dziewiąta generacja – o to kilka ujęć:









Zapraszam także do odwiedzania Facebooka oraz innych wpisów o samochodach.