Tkwi w nim niezwykła legenda. Legenda z torów wyścigowych. Oczywiście tak nie wyglada wyścigówka. Jednak brytyjski producent postanowił uczcić serię legendarnych zwycięstw limitowaną edycją Jaguar F-Pace SVR 1988 Edition…

O legendzie, oraz o tym niesamowitym SUV’ie przeczytasz na łamach AutoRok, dla którego późnym popołudniem wykonałem kilka fotek. Choć pogoda nie rozpieszczała, to przyznam szczerze, że wolę kiedy podczas sesji nie ma ostrego słońca – czasem bardzo przeszkadza, ponieważ daje ostre kontrasty i głębokie cienie. Szczególnie trudno dobrze uchwycić jest sylwetkę auta gdy jego nadwozie jest bardzo ciemne.

W tym przypadku miałem słońce za chmurami. Dla zdjęć wnętrza to idealna sytuacja. Auta zazwyczaj mają je w ciemnych wręcz czarnych barwach. Wówczas łatwiej o dobre zdjęcia w cieniach lub w pochmurny dzień. Jednak zdjęcia wieczorne to dużo mniej światła. To trudniejsze warunki dla zdjęć w akcji. Na szczęście nie było jeszcze na takie ocenie za późno. Udało się zrobić auto jadące wzdłuż wybrzeża. Dla przekazania nieco większej dawki adrenaliny jaka tkwi w tym aucie powstało także kilka zdjęć z kurzącymi kołami. Takie zdjęcia są robione już na samym – po kilku ujęciach samochód traci błysk i wymaga ponownego odwiedzenia myjni.

Oceńcie sami jak wypadła sesja wieczorna Jaguar F-Pace SVR oglądając poniższe kadry:

Więcej zdjęć samochodów znajdziesz w moim portfolio lub w kategorii samochody, zapraszam także do odwiedzenia Facebooka.