Kryzys wieku średniego? a może coś innego? A może odrobina adrenaliny w super aucie? Pewne jest to, że Porsche 911 Turbo S Cabrio zostało stworzone z pasji do motorsportu.
Za sterami tego auta poczujesz niezwykłych doznań. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze jednostka napędowa – spalinowa generująca moc niebagatelną rzędu 650KM. 2. nisko osadzone o sportowym profilu fotele. Po trzecie – za sprawą magicznego guzika – przeistoczy się w kabriolet. Czego chcieć więcej? – Nie wiem. Bo to auto to nie tylko legenda. To marzenie nie jednego pasjonata motoryzacji. Znam takich którzy mówią stanowcze niemieckim wyrobom. Ale gdy tylko na horyzoncie pojawi się się taka super fura to nie są wstanie obojętnie przejść obok niej. Klasyczna sylwetka – choć nie jestem ekspertem – to kształty, talia, zarys błotników, świateł… to te cechy które są tylko i wyłącznie w jednym modelu – 911! Technologia, osiągi, przyspieszenie – być może na tle super samochodów nie są czymś nadzwyczajnym – jednak pomimo wszystko nie są codziennością.
Dla zwykłego kierowcy, na codzień poruszającego się po wielkiej aglomeracji osiągi 911 Turbo S są poza strefą marzeń. No bo i po co komu setki koni w korkach? Tak są niezbędne. Ale to auto nie zostało po to stworzone. Ono jest na przejażdżki, dla frajdy z jazdy, dla tych co mogą na to znaleźć czas i fundusze. Tych drugich potrzeba znacznie więcej niż by się mogło wydawać… No cóż pomarzyć zawsze można… A ocenę tej super fury zostawiam fachowcowi z redakcji AutoRok. Ja miałem okazję chwilkę nacieszyć oko, oraz podtykać niemiecki sportwagen podczas testu. A to jak się prezentował możesz obejrzeć na zdjęciach mojego autorstwa – serdecznie zapraszam do galerii Porsche 911 Turbo S Cabrio:
Więcej podobnych wpisów znajdziesz w dziale o samochodach, zapraszam także do odwiedzania profilu na Facebooku.