Stylizacyjnie modele koreańskie zaczęły się wyróżniać gdy ich główne linie rozpoczął kreślić Peter Shreyer. Pierwszym modelem, który zwrócił naszą uwagę był Cee’d, który dziś gości już około dziesięć lat na europejskich drogach. Kolejnym urokliwym autkiem jest Kia Stonic, przekonajcie się o tym sami zaglądając dalej….

W tym czasie popularność marki w Europie rosła z każdym rokiem jak i z każdym wypuszczanym modelem. Dziś nikomu już nie jest obca. Koreański producent szybko nauczył się dopasowywać do potrzeb rynku, a jedną z odpowiedzi jest właśnie Stonic. Niewielkie autko, choć jak na ten segment o dość przestronnym wnętrzu. Moim zdaniem świetnie się sprawdzi jako drugi samochód w rodzinie. Nie wymaga się od niego przestronnego bagażnika, a ewentualne większe zakupy zmieszczą się spokojnie za plecami drugiego rzędu. Podwyższone zawieszenie nie daje mu zacięcia terenowego, tak jak to się powszechnie mówi o suwach. W zamian daje nam lepszą widoczność, wygodniejszą pozycję za kierownicą.

Kokpit posiada wszystko co niezbędne – choć to oczywiście zależy od wybranej wersji. Nie uważam by to był typowo kobiecy samochód. Zaś myślę że młodzi ludzie obu płci będą się w nim dobrze czuli. Autko nie ma sportowych osiągów, ale ma wystarczająco dużo dynamiki do codziennej, miejskiej jazdy. Nie miałem takiej okazji ale jestem przekonany, że czwórka dorosłych bez problemu się w nim zmieści. Na średnich dystansach odczucia nie będą nad zbyt uporczliwe. Zresztą zobaczcie sami na moich zdjęciach co oferuje Stonic. Część z fotek trafi do nowego wydania AutoRok.